czwartek, 24 stycznia 2013

Tak mnie naszło...



Ach, tak mnie trochę naszło na biżuterię, znowu :) Te zimowe wieczory.....długie, nostalgiczne (czasy gdy kobiety wspólnie, przy świecach darły pierze już minęły, chociaż wiele z nas nadal coś dzierga, to jednak w pojedynkę). Może nie jest to zły pomysł by się czasem spotkać w stylu XXI wieku (przy ciachu i winku), ale jednak z jakąś robótką w ręce?
Ja tymczasem nadal samotnie......w tym temacie :).
Miałam trochę srebra i kamieni (koral, turkus, kryształ górski, fluoryt, apatyt, jaspis i akwamaryn,
 a zielona z malachitu)
A co z tego wyszło zobaczcie......


Trochę dla ożywienia......














I trochę zimowo.......jednak, nadal  :)

















1 komentarz:

  1. Widze ze masz wszechstronne zdolnosci :-)Bardzo ladna bizuteria!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Wasze komentarze, zawsze czytam je z ogromną radością.